W skórze znajdują się zakończenia włókien czuciowych, wobec czego uszkadzanie jej bez znieczulenia jest złym pomysłem. Niektórzy co prawda mają odmienne zdanie, ale prawdopodobnie nigdy nie doświadczyli poprawnie wykonanego zabiegu z zastosowaniem rollera bez znieczulenia na sobie.

Samo mikronakłuwanie boli. Jednak skuteczne znieczulenie pacjenta to niezbędny element prawidłowego wykonania tego zabiegu.

Najczęściej do znieczulenia skóry stosujemy kremy znieczulające, np. Emla, Motti, Anesderm, zawierające lidokainę i prylokainę.

KLUCZOWĄ GWARANCJĄ SKUTECZNEGO ZNIECZULENIA JEST STOSOWANIE SIĘ DO ULOTKI DOŁĄCZONEJ DO PREPARATU ZNIECZULAJĄCEGO. Zachęcamy do zapoznania się z jej treścią :)

W skrócie wg producenta: właściwe znieczulenie skóry powinno zacząć się od demakijażu. Następnie odtłuszczamy skórę preparatem na bazie alkoholu, np. Skinseptem. Nakładamy białą warstwą krem znieczulający. Przykrywany go folią, tworząc okluzję. Czekamy co najmniej godzinę, po czym możemy przystąpić do zabiegu.

Skuteczne znieczulenie jest w 50% gwarancją udanego zabiegu. Decyduje o komforcie pracy kosmetologa i doznaniach klientki :)

Na pytanie jak często wykonywać zabieg mikronakłuwania odpowiemy w następnym odcinku.

Do zobaczenia :)

Kursy dla kosmetologów, Szkolenia dla kosmetologów, Kursy medycyny estetycznej dla kosmetologów, Szkolenia z medycyny estetycznej dla kosmetologów, Kosmetologia medyczna szkolenia, Kosmetologia medyczna kursy, Kosmetologia estetyczna szkolenia, Kosmetologia estetyczna kursy